Dla każdego stomatologa unity stomatologiczne są tym, czym samochód jest dla zawodowego kierowcy, gitara dla muzyka lub mikrofon dla prezentera radiowego. Jest to po prostu narzędzie pracy, w stosunku do którego ma się określone oczekiwania i za jego pomocą wykonuje się swoje czynności. Łatwo jest czasami zapomnieć, że wszystkie możliwości ustawienia pacjenta czy zestaw narzędzi, jakie unity stomatologiczne oferują, to oczywiście rzeczy szalenie istotne, ale równocześnie w tym wszystkim jest jeszcze jeden element i jest on niemniej ważny. Chodzi o to, że unity stomatologiczne są w takim samym stopniu przeznaczone do użytku przez pacjenta, jak przez stomatologa. Można nawet powiedzieć, że pacjenci wchodzą w bardziej intymną relację z unitami stomatologicznymi, ponieważ jakby na to nie patrzeć, będą się oni znajdowali w jego centrum, bezpośrednio otoczeni przez wszystkie elementy unitu.

Najprościej podchodząc do sprawy, trzeba zadbać o to, by unity stomatologiczne wykorzystywane w gabinecie stomatologicznym były dla pacjentów wygodne i nie powodowały jakiegoś specjalnego dyskomfortu ponad to, co jest nieuniknione. Zdecydowanie największe znaczenie na tym polu ma rodzaj i jakość fotela dentystycznego.

Wbrew pozorom, unity stomatologiczne wcale nie są wyceniane głównie w oparciu o fotel, chociaż jest to największa i najbardziej rzucająca się w oczy pacjentowi część całego unitu. Znacznie bardziej istotne dla ceny są mechanizmy schowane w środku. Dla pacjenta jednak to elementy czysto podstawowe są najczęściej najważniejsze.

Tym, o czym się zwykle zapomina, jest odpowiednie podparcie głowy, czyli zagłówek. Ten sam problem pojawia się z podłokietnikami. Oba te elementy zazwyczaj jeszcze się spisują kiedy pacjent jest w pozycji siedzącej, ale kiedy unity stomatologiczne muszą zmienić swoją płaszczyznę, oba te elementy wędrują w taki sposób, że nie tylko nie zapewniają wygody, ale pacjentowi jeszcze potrafią przeszkadzać.

Bardzo banalną i równocześnie szalenie istotną kwestią jest też materiał, z którego wykonano fotele w unitach. Nowoczesne, śliskie tworzywa są łatwe w myciu, ale niestety zapewniają bardzo niski komfort dla pacjenta, a niektóre nawet wzmagają pocenie się i skutkują przylepianiem się pacjenta do niego. Jest to sytuacja patologiczna, z którą trzeba walczyć niestety jedynym dostępnym sposobem, czyli przez inwestycję droższe unity stomatologiczne wykonane z lepszych materiałów.